[:en]The Queen’s Gambit – mini series[:pl]Gambit Królowej – mini serial[:]

[:en]
plakat serialu Gambit Królowej Netflix original
Gambit Królowej

The Queen’s Gambit scared me away with its title and subject matter – but I watched it and only now I know how wrong I was to think it was a chess series.

The Queen’s Gambit is an official Netflix mini-series.

For me, it’s a story about an orphanage pupil, whose stay in the facility has left its mark on her life. The difficult tendency to repel loved ones, drug addiction and the overwhelming desire to prove to the whole world that you are worth something are threads that run through the seven episodes.

So I recommend it to all those who are not interested in chess, but are close to the subject of foster care, adoption (an interesting relationship with an adoptive mother) or the life of an adult orphanage pupil. In my opinion, a really credible psychological portrait of a woman whose orphanage took away her individuality and the possibility of developing her interests was created.

A lot is said and written about children from the orphanage. Much less is said and written about adult children. And the stigma of the stay in the orphanage stays and not everyone can cope with it.

***

The original post appeared on Małgorzata’s personal blog on the FB “Imperium Mocy”. You will find it here and also with other valuable descriptions of Małgorzata.

? orignal trailer

[:pl]
plakat serialu Gambit Królowej Netflix original
Gambit Królowej

Gambit Królowej odstraszał mnie tytułem i tematyką – ale obejrzałam i dopiero teraz wiem, jak bardzo się myliłam sądząc, że jest to serial o szachach.

Gambit Królowej, przetłumaczony z języka angielskiego w oryginale The Queen’s Gambit, to oficjalny mini serial Netflixa.

Dla mnie to opowieść o wychowance Domu Dziecka, na której pobyt w placówce odcisnął piętno na całe życie. Trudności w nawiązywaniu relacji z innymi, skłonność do odpychania bliskich, uzależnienie od leków i przemożna wręcz chęć udowodnienia całemu światu, że jest się coś wartym to wątki przewijające się przez całe siedem odcinków.

Polecam więc wszystkim, których szachy nie kręcą, ale bliska jest im tematyka pieczy zastępczej, adopcji (ciekawa relacja z mamą adopcyjną) czy życia dorosłego wychowanka Domu Dziecka. Według mnie stworzono naprawdę wiarygodny portret psychologiczny kobiety, której sierociniec odbierał indywidualność i możliwość rozwijania zainteresowań.

O dzieciach z Domu Dziecka mówi się i pisze sporo. O dorosłych wychowankach dużo mniej. A piętno pobytu w placówce zostaje i nie każdy potrafi sobie z nim poradzić.

***

Orginalny opis pojawił się u Małgorzaty na personalny blog na FB “Imperium Mocy”. Znajdziecie go tutaj i również z innymi wartościowymi opisami Małgorzaty na temat pieczy zastępczej.

? oryginalny trailer serialu

[:]